Taka może być po prostu jej "uroda", równie dobrze jak coś jednak z jej zdrowiem nie do końca dobrze, pomimo poprawnych wyników badań. Owczarki niemieckie są dosyć chorobliwą rasą, na dodatek hodowla w pokrewieństwie jest częsta, co sprzyja większej chorowitości i słabowitości psów. Są też takie, które dadzą się pokroić za chleb suchy, a są takie, które grymaszą na mięso nawet...
Jeśli suka ma niska mase i generalnie jest wątła, to ciąża jej nie pomoże, bo w trakcie ciąży organizm suki wysysa wszystkie zapasy z organizmu matki, by mogły się rozwijać szczenięta. Jeśli ma jakas ukryta wade albo chorobe, bo ciąża może ją zabić. Być może podświadomie to wyczuwa instynktownie i dlatego z krycia nici. Być może i uruchomiłby się u niej instynkt macierzyński i ta "chęć do życia", ale tylko na 1-2 miesiące. Równie dobrze może nie mieć siły na opiekę i odrzucić młode, które będzie trzeba karmić z butelki, a suka będzie jeszcze bardziej wyniszczona ciążą.
Natomiast sterylizacja nie jest "pewnikiem" i lekarstwem, ale jak pisałam - spowalnia metabolizm, więc organizmowi jest łatwiej odkładać. Przed operacją i tak jest zalecenie zrobienia badań - krwi, osłuchanie serca... być może coś wykażą, oby nie. Czasem w trakcie operacji się okazuje, że coś było nie tak. A już po zagojeniu organizm nie ma już takiej produkcji hormonów płciowych, co się przekłada na cały organizm. Jeśli źle znosi cieczki, to suka nie będzie miała cieczek i być może wtedy nabierze chęci do życia.