kupilem Barego jak miał 1 rok teraz ma prawie dwa lata i jest nieposluszny, próbowałem sam troche poćwiczyć ale mi nie wychodziło. Do innych czworonogów nie przejawia większej agresji. Myśle że stosunek między nami nie jest zły, cieszy sie na mój widok kiedy wracam do domu, bardzo go lubię i niechciałbym go nigdzie oddawać. W innych sytuacjach równierz potrafi warczeć, no i raz mnie ugryzł, ale mu wybaczyłem, gdyż taki miał smutny wyraz, chyba wiedział że żle zrobił co? Co mam zrobić aby takie czyny się więcej nie powtarzały?
pozdrawiam
ten
nie daje mi spokoju, możesz mi to wyjaśnić
