Po 6-ciu latach od kupienie OE, chcę powiedzieć, że był to świetny zakup. Nie dlatego, że ciągle jej używam ale co dzień ją zakładam mojemu psu. Przez 6 lat używania OE ekstremalnego przycisku (zwanego przez niektórych bosterem) użyłam może 12 - 15 razy. Gdy goniła dziki, sarny, tramwaj... Obroża elektroniczna uczyniła ze mnie spokojnego i pewnego przewodnika, przestałam myśleć o tym, co będzie, kiedy nagle pojawi się obiekt do ścigania. Mój spokój wpłynął na psa. Efekt jest taki, że biega bez smyczy i kagańca (wiem, że to wbrew przepisom) wśród obcych ludzi. Świetny jest dzwoneczek przy obroży, świetnie się sprawdza. Oczywiście głosu też używam. Przez 4 lata stosowałam linkę, miałam dwa poważne wypadki z powodu jej stosowania (nieuwaga) ale mimo to przez długi czas miałam wątpliwości, czy stosować OE. Teraz ich nie mam - dodaje pewności siebie przewodnikowi, co ma wpływ na psa a poza tym, co najistotniejsze, chroni psa w niebezpiecznych momentach.