Mam problem z naszą sunią ON długowłosy, rodowodowy o ile to jest komuś potrzebne do analizy

Abra ma 3 miesiące, a my mamy ją od miesiąca.
U hodowcy była karmiona karmą Husse Valp, ale po przeczytaniu składu i przeszukiwaniu miliona stron w internecie zmieniłam jej na Carnilove wcześniej Puppy, aktualnie Puppy Large Breed.
Gdy młoda miała 2 miesiące (kiedy ją kupiliśmy) ważyła 4.5kg. Po 2 tygodniach byliśmy u weterynarza na szczepieniu, ważyła wtedy 6.5kg, wet stwierdził, że jest trochę za chuda, bo wysoka jest, ale, że mogłaby ważyć więcej jak na ONka 2.5 miesięcznego.
Wtedy pojechaliśmy na 5 dni urlopu, a sunia wróciła na tą chwilę do mamy i brata (tak się składa, że hodowlę, z której mamy Abrę prowadzi nasz znajomy). Mąż przekazał hodowcy 1.5kg karmy (dzienna dawka 170g, więc powinno starczyć z zapasem) i przy okazji powiedział mu, że młoda jest za chuda itd. W 4 dzień urlopu sąsiad zadzwonił, że karma się skończyła

Także przez te 5 dni dawał Abrze 3x więcej karmy niż powinien...
Wróciliśmy, zmieniłam jej karmę na Large Breed, dawka 270g, ale mąż zachwycony tym jak młoda nabrała wagi po tych kosmicznych dawkach u znajomego i każe mi sypać 360g, jak nasypię tyle ile ma mieć to i tak jej dosypuje jak nie widzę (raz go przyłapałam, więc pewnie robi tak cały czas).
Ale dochodzącą do sedna - sunia się cały czas gryzła i drapała po powrocie od sąsiada, wcześniej tego nie było.
Pomyśleliśmy, że może złapała pchły, bo u nas jest w domu na pole wychodzi tylko z nami, a tam była cały dzień na polu, a w nocy w kojcu z mamą, bo brat się zdążył sprzedać. Dodatkowo co jakiś czas widziałam w sierści małe ilości białych kropek, ale wzięłam to za pyłek czy coś w ten deseń. Wykąpaliśmy ją szamponem dla szczeniąt Dr Seidel (niby hipoalergiczny). Po kąpieli nadal się drapie i gryzie - sprawdzałam, nie ma kleszczy, a przy każdym czesaniu to co brałam za pyłek wychodzi w ogromnych ilościach - teraz widzę, że to łupież

Waga Abry po 2 kolejnych tygodniach (5 dni tuczenia u znajomego i 1.5tygodni u nas na nieco większych dawkach) wynosi 9.5kg. Niby fajnie, bo wygląda wreszcie jak szczeniak nie jak wychudzony szczur, ale martwi mnie ten łupież i drapanie się. Mąż twierdzi, że to po szamponie, ale przed kąpielą było tak samo. Boję się, czy to te większe dawki karmy nie działają na nią negatywnie

Bo wcześniej nic takiego nie było, więc to chyba nie alergia?
Proszę powiedzcie mi co może powodować to drapanie? Wet dopiero za 2 tygodnie, mąż w pracy, a ja z 3 mały dzieci i szczeniakiem w domu, więc raczej nie mogę się tak po prostu wyrwać na wizytę (logistycznie chyba bym ześwirowała

), muszę poczekać do wizyty i wolnego męża
