nie licz że to minie...u nas problem jest ciut mniejszy, bo nie goni obsesyjnie tylko jak sie wkurza to wtedy kilka kółek zakręci, np gdy ktos dzwoni do drzwi albo w ogrodzie jak ją wypuszcze, to najpierw biega a potem jak nie bawię sie z nia to też kilka kółek zakręci. Ale do paszczy nie bierze

Także u nas tylko jak nie wie co z emocjami zrobić. Kiedys podawałam jej calm aid coś jak ten relaxer chyba. Ale najlepsze są:
- ćwiczenia z samokontroli,
- mata węchowa, kong,
- i tropienie - rewelacja.
i było dużo lepiej. Ma 2 lata. Aha i kiedys rozmawiałam z behawiorystką i przede wszystkim radziła ograniczyc aktywnośc fiz do 3 spacerów ale krótkich i jeden połaczony z ćwiczeniami, a jeden spokojny wg tempa psa na niuchanie. Generalnie wyciszanie psa zamiast pobudzanie zabawami, piłka czy zabawą z psami. Komenda "miejsce" i odpoczywamy. Powodzenia