Cześć wszystkim,
moja suczka w dniu dzisiejszym kończy dwa miesiące. W książeczce zdrowia, jest wbite, że w dniu 22 listopada podano jej aniprazol (50 mg + 500 mg). od kilku dni kiepsko u niej z apetytem. Podczas niewinnej rozmowy z siostrą, wyszło że podczas zabawy zobaczyła na podłodze coś cieniutkiego. Wysłałem zdjęcie glisty z Google i siostra ze 100% pewnością stwierdziła, że to było to samo. Teraz nasuwają się dwa pytania.
1) czy glista może wyjść sama z psa, czy może pies ją sam wydalił?
2) czy jest możliwe, aby w przeciągu 2,5 tygodnia pies dostał robaki?
Ps. siostra twierdzi, że glista nie była wcale małych rozmiarów.
Ps.2 jutro wizyta u weterynarza.