oto maleństwo , które od dwóch dni mieszka z nami



jest notorycznie głodny , chętny do zabawy ,przytuliński . Klarka zaakceptowała go bez problemu , co gorsza pozwala mu wyjadac z własnej michy ( w co od dzis juz mocno ingeruję ), zauwazyłam ze już sie memlali
,co oczywiscie nie znaczy że ruda go nie strofuje , oj ustawia go troszke i to pozostawiam im , tu się nie wtr±cam . I wczoraj i dzi¶ duzo czasu zajęło mi uczenia psiaka ze do tego pokoju sie nie wchodzi , to juz chyba dziesi±tki razy powtarzamy i powtarzamy , no i szaaaaaaaaa , żeby nie zapeszać ,ale teraz lezy za progiem ( poszłam na małe ustepstwo zostawilam uchylone drzwi ,tak by mnie widział ) i nie wkracza tu z tupotem co 10 sekund , lezy już z 15 minut
.I tak z dnia na dzień drzwi będziemy stopniowo coraz bardziej przymykać . Dzieki chyba temu ze jest Klarka nie ma żadnego płaczu w nocy , jest niestety kopeczka
,no ale tego się spodziewałam, nie każdy pies musi być ewenementem który jak klara od pierwszego dnia sygnalizuje potrzeby fizjologiczne i ¶pi cał± noc . Ale dzi¶ psiaki zostały same w domu od 7,40 do 12 ej i nie było żadnego foupais
, mały spacerek siku kopeczka i do 16 ej znów czy¶ciutko w domu. No ale niestety pewnie jeszcze wiele kopeczek przed nami 
monikach2011-03-14 21:15:40